Nie ma planety B – ale możemy mieć świat B!
Dajemy sobie alibi – bo przecież to jest fantazja – żeby mówić i myśleć o rzeczach na co dzień nie do pomyślenia.
To nie jest oficjalna przyszłość – więc zawieszamy niewiarę i nie czepiamy się (inni też nie mają czego).
Powiernictwo świata dba, żeby był nie za blisko (i nie za daleko) od rzeczywistości.
Mogę w nim robić rzeczy, których nie zrobiłabym w rzeczywistości.
Zapytaj mnie o homomorfizm!